Wizyta księcia Birona w Sycowie02-07-2014

10 czerwca 2014 z dwudniową wizytą w Sycowie był książę Gustav Biron von Curland, syn Fryderyka Franciszka, potomek ostatnich właścicieli ziemskich Sycowa, do zakończenia II wojny światowej zamieszkały wraz z rodziną w majątku Wielowieś pod Sycowem. Była to już druga podróż sentymentalna księcia Gustava do miejsca jego narodzin i pierwszych lat życia. W podróż do kraju lat dziecinnych książę zabrał młodszą córkę Franciszkę.

W styczniu 1944 roku książę jako dziecko wraz z rodzeństwem i rodzicami opuścił Wielowieś i przez Drezno (na dwa dni przed nalotem dywanowym) udał się w głąb Niemiec. Po raz pierwszy odwiedził Syców w sierpniu ubiegłego roku wraz ze swoją starszą córką Alexandrą. Tym razem powrócił z młodszą córką Franciszką. Goście zwiedzili nasze miasto skupiając się na miejscach związanych z rodem Biron. Odwiedzili kościół katolicki, w którym dzięki uprzejmości księży wikariuszy i siostry zakrystianki weszli do krypty pod ołtarzem głównym, gdzie pochowani są niektórzy przodkowie Bironów. Po obejrzeniu kościoła książę wraz z córką przekazali ponownie ofiarę na remont ołtarza głównego. Następnie, dzięki uprzejmości Pani Pastorowej obejrzeli kościół ewangelicki. Dzień wizyty szacownych gości był wyjątkowo upalny, a cienia zwiedzającym użyczył nasz pięknie odrestaurowany park. Po chwili wspomnień w zaciszu mauzoleum goście przeszli sycowskim rynkiem do gimnazjum, w którym dawniej mieściła się szkoła katolicka, gdzie spotkali się z dyrekcją placówki. Książę Gustav sporo opowiadał o swojej działalności na rzecz wspierania uczniów wymagających pomocy w nauce, w tym także dzieci emigrantów. Gustav i Franciszka wpisali się do kroniki i zwiedzili szkołę wyrażając wdzięczność za pamięć okazywaną osobie dawnego rektora szkoły i kronikarza Josepha Franzkowskiego. W godzinach popołudniowych goście zwiedzili ruiny kościoła w Pisarzowicach, kościółek i cmentarz na św. Marku oraz miejsce narodzin i chrztu księcia – dworek w Wielowsi. Książę Gustav z córką Franciszką opuścili w godzinach wieczornych Syców i udali się do Wrocławia. Po intensywnym zwiedzaniu następnego dnia stolicy naszego województwa pojechali do Görlitz, gdzie zwiedzali miasto oraz wystawę poświęconą szlachcie śląskiej, na której można podziwiać m. in. pamiątki rodzinne Bironów. Goście deklarowali, że do Sycowa będą chętnie wracać.
Przy tej okazji należy wspomnieć, że 30 maja książę Biron von Curland wziął udział w uroczystości Dnia Patrona połączonego z obchodem „Primus Inter Pares” w sycowskim gimnazjum, który był okazją do wręczenia przyznanych stypendiów, ufundowanych także przez parę książęcą.

Po Sycowie i miejscach związanych z rodziną książęcą oprowadzała gości Anna Hryniewiecka, nauczycielka języka niemieckiego w gimnazjum.

Galeria